9 marca 1955r. na premierze filmu "Na wschód od Edenu", z którego dochód przeznaczono na Studio Aktorskie, Marilyn Monroe i Marlon Brando zgłosili się na ochotnika na bileterów. 30 marca w Madison Square Garden odbyło się premierowe przedstawienie cyrku Ringling Brothers, na które przybyło wiele gwiazd. Marilyn w seksownej, ozdobnej sukni, miała bardzo efektowne wejscie - wjechała na słoniu, pomalowanym na ostry różowy kolor. "Miało to dla mnie wielkie znaczenie, gdyż jako dziecko nigdy nie byłam w cyrku" - powiedziała aktorka, która została przyjęta z ogromnym aplauzem przez 18-sto tysięczna widownię.
8 kwietnia Marilyn udzieliła na żywo wywiadu dla programu rozrywkowego "Person to Person" Edwarda R. Murrowa. Wywiad był transmitowany z domu Greenów w Connecticut. Kiedy Murrow zapytał ja o cel MMP, aktorka odpowiedziała wprost, że chciałaby przyczynić się do produkcji dobrych filmów... podziękowała także tym, którzy umożliwili jej zdobycie kariery (John Huston, Billy Wilder, Natasha Lytess i inni). Przez cały 1955 rok MMP negocjował warunki nowego kontraktu z Foxem.
Mniej więcej w tym samym czasie Marilyn zaczęła się zwracać do siebie w trzeciej osobie. Wiele ludzi zwiazanych z aktorka wspomina, że ona miała ochotę być przez chwilę Marilyn Monroe i w tym tkwił jej magnetyzm. Wiedziała, że MM była tylko częscia jej samej; dlatego mogła obcować z gwiazda, ale rzadko identyfikowała się z nia. Współpracowała w tworzeniu tego wizerunku i chętnie demonstrowała to, czego agenci, producenci, reżyserzy i widzowie sobie życzyli. Mimo uporu, z jakim się maskowała, Marilyn wciaż przeżywała głęboki kryzys osobowosci, z którego nawet sama żartowała. Susan Strasberg, córka Lee, wspomina: "Marilyn naprawdę nie miała nikogo, komu mogłaby całkowicie zaufać, nikogo na swiecie". Rodzina Strasbergów była wówczas dla aktorki kolejnym domem. Paula Strasberg, żona Lee, była nawet dystrybutorka pastylek. Marilyn twierdziła: "Kiedy grasz w filmie, musisz od samego rana dobrze wygladać, więc powinienes się wyspać. Dlatego biorę pigułki". To przyzwyczajenie nie miało nic wspólnego z próba samozniszczenia. Nadużywanie leków było wówczas powszechnie akceptowana częscia życia.
1
2
3
4
5
<-- 1947-1951
1956-1960 -->