Podczas podróży do Meksyku Marilyn miała na sobie m.in. prosta sukienkę od Pucci'ego w żywym, jasnozielonym kolorze, w niej wystapiła na konferencji prasowej w hotelu Hilton. Wkrótce po smierci aktorki, Eunice Murray, jej gosposia oraz Inez Melson, kierujaca jej interesami i nadzorujaca opiekę nad Gladys Monroe, szukały ostatniej częsci garderoby dla MM. Eunice, która towarzyszyła MM w podróży do Meksyku wspominała, jak Marilyn była wówczas szczęsliwa, a szczególnie dobrze się czuła w tej sukience. Gosposia wraz z Inez zdecydowały, że aktorka będzie pochowana w tej własnie jedwabnej sukience.
W Londynie w Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud jest jej figura -Marilyn ubrana w jasna, plisowana sukienkę z filmu "Słomiany wdowiec".
Suknię w której Marilyn zaspiewała Happy Birthday Mr. President" dla prezydenta Johna F. Kennedy'ego, sprzedano na aukcji Christie's za milion trzysta pięćdziesiat tysięcy dolarów.
Przed wystapieniem w "Ladies of the Chorus" (1948) Dr. Walter Taylor, specjalizujacy się w chirurgii kosmetycznej, poprawił Marilyn jej przednie zęby, które nieznacznie wystawały. W 1950r. Michael Gurdin chirurgicznie usunał niewielki guzek na czubku nosa oraz umiescił silikonową protezę w kształcie półksiężyca w szczęce, poniżej dolnych dziąseł.
Pseudonimu Marilyn Monroe używała od 1946, ale zalegalizowała to dopiero
23 lutego 1956 r.
Diamenty to najlepsi przyjaciele dziewczyny... spiewała Marilyn Monroe w filmie "Mężczyzni wola blondynki", ale sama nie przywiazywała wagi do biżuterii. Lubiła perły, nie miała ich jednak wiele. Była naturalna i bezpretensjonalna. Jedyne brylanty jakie posiadała, ofiarował jej maż, Joe DiMaggio - wprawione w platynowa obraczkę slubna (35 sztuk). Po smierci Marilyn kupił je anonimowy nabywca za 772 500$. Tanio, bo brakowało jednego kamyka.
W 1999r. MM została wybrana przez magazyn "People" najbardziej seksowna kobieta XX wieku.
W 2008r. wyladowała na pierwszym miejscu listy Króliczków Playboya. Pierwsza modelka tego pisma - Marilyn Monroe zasłużenie zajęła pierwsze miejsce.
Pieprzyk na lewym policzku Marilyn miał cielisty kolor i bardzo często podkreslano go kredka. Natomiast w Pół żartem, pół serio domalowano MM pieprzyk na podbródku.
W 1997 roku na rynek weszła lalka Barbie której wizerunek stylizowany jest na MM. Lala ta ubrana jest w biała sukienkę z dekoltem, podobna do tej, która miała na sobie Marilyn w słynnej scenie z filmu Słomiany wdowiec.
Swoje słynne spojrzenie Marilyn zawdzięczała nakładaniu na powieki grubej warstwy cienia w kolorze jasnego różu, obrysowywaniu oczu brazowa kredka i sztucznym rzęsom w zewnętrznych kacikach górnych powiek.
Marilyn nosiła sukienki tak obcisłe, że niektóre z nich trzeba było na niej zaszywać (m. in. dotyczy to słynnej kreacji w której Marilyn zaspiewała "Happy Birthday" dla pana prezydenta); Podobno aby uzyskać swój słynny rozkołysany chód, skracała jeden z obcasów o 5 milimetrów - być może dlatego japończycy ochrzcili Marilyn mianem "czcigodnej aktorki kręcacej biodrami"...
Gdy kiedys zapytano Marilyn, co nosi w łóżku, odpowiedziała "Chanel numer 5". Innym razem stwierdziła: "Lubię nosić szałowe stroje, albo w ogóle nic. Nic pomiędzy tym mnie nie zadowala".